piątek, 5 lipca 2013

Mini Urban Triangles

Wiem, wiem... trochę przesadziłam z tą nieobecnością... Ale! postaram się, żeby lipiec był miesiącem nadrabiania :)

Na pierwszy ogień - trzy pary "miniasków" (dla porównania Urban Triangles w wersji Midi  i w wersji Maxi). Wszystkie z fioletowymi akcentami, wszystkie na srebrnych sztyftach z silikonowymi barankami. I tak właśnie się zastanawiam, czy te kolczyki, to aby faktycznie takie miniaski, bo bok każdego trójkąta to 2cm... hm, no cóż, kwestia punktu widzenia ;)



 



5 komentarzy:

  1. są prześliczne! (i to wcale nie dlatego, że uwielbiam fiolet :P )

    OdpowiedzUsuń
  2. O widzisz, udało Ci się ugryźć inaczej popularne trójkąty. Te świetnie się prezentują, a na pewno bardziej przykuwają uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. urocze miniaski :)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja oglądam Twoje prace i wyjść z podziwu nie mogę. Masz głowę pełną pomysłów,nieograniczoną wyobraźnię i bardzo zdolne ręce.Po prostu ogromny talent! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł z tymi buglami, wyglądają jak opaski na ramionach trójkąta :)

    OdpowiedzUsuń