niedziela, 17 marca 2013

Fairies Cogs ;)

W przerwie nieco żmudnego i dłużącego się projektu wymyśliłam takie kolczyki :) Do superlekkich nie należą, ale ucha nie urwą.
Jak zwykle u mnie - bigle srebrne. Średnica "zębatki" 4,7 cm.







9 komentarzy:

  1. Są świetne! Chociaż ja bym pewnie wolała w innej kolorystyce, ale wzór jest bardzo ładny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) Kolory też zupełnie nie moje - choć bardzo mi się podobają jako takie, to ja w nich kiepsko wyglądam do póki się nie opalę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A właśnie że moje kolory! Ale nawet gdyby były w innych kolorach to i tak mnie zachwycają.

    OdpowiedzUsuń
  4. dla mnie-osoby o wyplataniu mającej pojęcie tak samo rozległe jak o fizyce kwantowej (gdzieś istnieje ktoś, kto umie), pojawia się jedno pytanie: jakim cudem? Są niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no genialne! i kolorki są fantastyczne i to wykonanie jest bombowe! nawet gdyby naciągały uszy do kolan to i tak bym w nich chodziła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dla blondynki o błękitnych oczach - anielsko, dla brunetki - sexsownie! Bardzo ładne :)

    Ewa

    OdpowiedzUsuń