niedziela, 20 stycznia 2013

Fairy Tale

Zgodnie z zapowiedzią z poprzedniego posta - coś, czego u mnie jeszcze nie było. Haft koralikowy :)
Serce naszyjnika to fantastycznie(sic!) barwiony, seledynowo-fioletowy agat (kaboszon 25mm) ze Skarbów Natury. Wisior podkleiłam tzw. "skórką ekologiczną" i zawiesiłam na tubular RAW.

koraliki: wszystkie wymienione --> TU
rozmiar: szerokość wisiora - 5cm; wysokość 4cm; długość "sznura" ok.48cm
zapięcie typu karabińczyk i ogniwka mocujące - srebro Ag 925







wtorek, 8 stycznia 2013

Fun On Ice, Fun On Sand

Czyli bransoletek bardzo bling-bling ciąg dalszy. Tym razem dwie - pierwsza powstała na początku grudnia, druga, do 2/3 w tym samym czasie. Potem przytrafiło się, wspomniane w poprzednim w poście, choróbsko nr 1, a następnie choróbsko nr 2... Tak więc druga bransoletka wykończenia doczekała się jakieś dwie godziny temu.
Uwaga, prezentuję:


Fun On Ice - przy zapięciu kostki kryształu górskiego

Fun On Sand - przy zapięciu nieregularnie fasetowane kulki cytrynu

A tak się prezentują trzy Funy razem, fioletowy z dwóch postów temu --> TU
Ha! Ale to jeszcze nie koniec ;p Do kompletu (albo i nie kompletu... ja nie lubię kompletów... nosić a robić jeszcze nie wiem) Fun On Ice powstały kolczyki.
A o to one (również z kryształem górskim):





A na koniec tego, przesadzonego w kwestii ilości zdjęć, posta podzielę się myślą ;p Ostatnio u mnie na warsztacie sporo drutowych robótek, a to czapki (w ilości chyba zbyt dużej), a to rękawiczki, chusty puchate, torba nawet i odwlekany w nieskończoność sweter; zauważyłam, że to już nie pierwszy mój post, w którym dziele się tym (auto)spostrzeżeniem. Zdarzyło mi się również coś niecoś z moich "dziergadeł" tu wrzucić... ale bez przesady bo to przecież blog koralikowy, biżuteryjny a nie włóczkowo-drutowo-szydełkowy. Kończąc tę nieco przydługą (i nie na temat) myśl - zapytuję siebie i Was, a może byt tak równolegle blog drutowy...?   

I jeszcze jedna sprawa, wkrótce na blogu coś koralikowego, czego jeszcze u mnie nie było :D