niedziela, 7 lipca 2013

Cesarzowa

Cesarzowa powstała z dwóch kulek nocy Kairu . Mniejsze kulki w koronie to barwiony marmur. Jej Wysokość mierzy sobie 4,5 cm, a rozpiętość korony to 4 cm :)

Projekt mój.



piątek, 5 lipca 2013

Mini Urban Triangles

Wiem, wiem... trochę przesadziłam z tą nieobecnością... Ale! postaram się, żeby lipiec był miesiącem nadrabiania :)

Na pierwszy ogień - trzy pary "miniasków" (dla porównania Urban Triangles w wersji Midi  i w wersji Maxi). Wszystkie z fioletowymi akcentami, wszystkie na srebrnych sztyftach z silikonowymi barankami. I tak właśnie się zastanawiam, czy te kolczyki, to aby faktycznie takie miniaski, bo bok każdego trójkąta to 2cm... hm, no cóż, kwestia punktu widzenia ;)



 



wtorek, 14 maja 2013

Tribal Thing

Bez zbędnych ceregieli, bez tłumaczenia się, że nie było mnie tu tyle czasu bo ;), przedstawiam twór z początku kwietnia. Kolczyki. Myślę sobie o nich, że są dość dziwne, bo szersze niż dłuższe, co w przypadku  kolczyków jest chyba rzadkością. A, i zrobiłam takie drugie w totalnie innym zestawieniu kolorystycznym, ale zabrakło mi bigli, dlatego pokaże je przy innej okazji.

Projekt mój własny. Oswoiłam SuperDuo wreszcie ;) Szerokość 6,5 cm, wysokość 2 cm. Bigle z kulką - pozłacane srebro.





P.S. Jessu, nie mam pojęcia co się dzieje na Waszych blogach, wieczorem nadrobię zaległości ;)





środa, 27 marca 2013

Tropical Island Rope

Ja już nie chcę wiosny. Straciłam cierpliwość. Teraz to ja chcę lato! I to takie tropikalne - z plażą, palmami... Od dwóch tygodni jestem chora i święcie wierzę, że to wina pogody :/
Korzystając z okazji, że nie mam dzisiaj gorączki i ogarniam co się wokół mnie dzieje, przedstawiam Wam naszyjnik, który ze względu na kolorystykę i nieprzeparte pragnienie doświadczenia temperatur stosownych przynajmniej do pory roku (...w Miami), nazwałam Tropical Island Rope.

Naszyjnik to potrójna spirala zakończona dwiema beaded ball i pozłacanym, srebrnym zapięciem typu karabińczyk. Rozpięty naszyjnik ma długość ok. 46,7 cm, a średnica sznura to ok. 1,5 cm. Całość waży 56 g



p.s. 1 Co sądzicie o nowym wcieleniu bloga? Nie wykluczone, że coś tam jeszcze pokombinuję, zwłaszcza z nagłówkiem, ale większych zmian (na razie) już nie planuję.
p.s. 2 Czy tylko mnie wkurza, że Lightbox nie działa?

piątek, 22 marca 2013

Reel, ciąg dalszy

Trochę odświeżona wersja Reeli (TU i TU). Odświeżenie polegało na podjęciu ostatecznej decyzji co do koloru bazowych koralików 8o - olśniło mnie i doszłam do wniosku, że przeźroczyste sprawdzą się w każdej wersji kolorystycznej. Do zawieszek z koralikowej kulki (beaded ball) i kamienia półszlachetnego, dorzuciłam kryształek Swarovskiego :) Zapięcie srebrne.


miętowa: serce - kryształ Swarovskiego, kulka - kryształ górski
zielona:  serce - kryształ Swarovskiego, kulka - kwarc zielony
fioletowa: serce - kryształ Swarovskiego, oliwka - ametyst


kolaż + odświeżone logo, które zapewne niedługo zawita w nagłówku bloga

niedziela, 17 marca 2013

Fairies Cogs ;)

W przerwie nieco żmudnego i dłużącego się projektu wymyśliłam takie kolczyki :) Do superlekkich nie należą, ale ucha nie urwą.
Jak zwykle u mnie - bigle srebrne. Średnica "zębatki" 4,7 cm.







niedziela, 3 marca 2013

Nie mogę przestać...

... robić pierścionki. Robiłam je przez ostatnie kilka dni i robię dalej i nie nadążam z fotografowaniem (już 3 się nie załapały, bo jakoś wolę je robić niż focić ;))
Cóż mam o nich rzec? A no takie "pancerniki", Caprice (dla nieobeznanych w technikach beadingowych - nazwa bransoletki z bazą nettingową i wplecionymi FP) na palec :) Różne rozmiary, kolory i wielkości. Próbowałam zrobić jeszcze szersze (wyższe? dłuższe? chodzi mi o ilość rzędów koralików FP), ale jedenaście to max, przy którym da się swobodnie zgiąć (mój) palec.

Coby nie przesadzać z ilością zdjęć zrobiłam kolaż (fajny, nie?) :)


i dwa luzem :)



p.s. Zabieram się nieśpiesznie za porządki na blogu i zmianę szaty graficznej  


poniedziałek, 25 lutego 2013

Fan...

nie mylić z Fun choć fun też ;p Więc stworzyłam takie o to kolczyki. Lubię je bo (1) są fajne (2) to mój projekt (3) są fajne i to mój projekt. Użyłam do nich dagger beadsów, które zakupiłam sto lat temu z myślą o zupełnie innych projektach, za to dzisiaj domówiłam strasznie dużo innych dagger beadsów z myślą o tych właśnie kolczykach.

Na pierwszy ogień kolczyki z turkusem :)
Rozpiętość 5cm. Kulka turkusu 8mm. Sztyfty z kulką 3mm - srebrne.




Na drugi ogień kolczyki z onyksem. (moim zdaniem z kompletnie innej bajki... może trochę lata 80, zdecydowanie mocniejsze ;))
Rozpiętość 5cm. Kulka onyksu 8mm. Sztyfty z kulką 4mm - srebrne.



I razem :)

Z serii "nie na temat" i "postanowienia noworoczne": muszę się zaopatrzyć w ekspozytory uszno-szyjne/kolczykowo-naszyjnikowe oraz w aparat, który będzie robił zdjęcia takie jak chce, a nie takie jak mu łaskawie wyjdą...


wtorek, 19 lutego 2013

Stone Cold Hearts ;)

Te serca szły mi jak krew z nosa... Zaczęłam je chyba ze 3 tygodnie temu coby zdążyć na walentynki oczywiście, a nawet zrobić kilka par... taaaak... Ostatecznie udało się skończyć tą jedną i to nie na walentynki, a pięć dni po. Na szczęście serce przydaję się nie tylko w walentynki ;)
Każde serce, w najszerszym miejscu ma 4,7cm; razem z biglem wisi na długość 6,5cm (zwisa po kątem). Bigle srebrne. Pod biglem 8mm, fasetowany labradoryt :)





Kilka słów na temat wzoru: otóż serca nazywają się Country Heart, a autorką wzoru jest Sabine Lohse. Ale ja nie korzystałam z żadnego schematu czy tutka jedynie "podgapiłam" zdjęcia gotowych serc, w związku z tym nie mam pewności czy te serca są identyczne, a zwłaszcza czy są tak samo wykonane. W każdym razie efekt końcowy jest bardzo podobny.

niedziela, 20 stycznia 2013

Fairy Tale

Zgodnie z zapowiedzią z poprzedniego posta - coś, czego u mnie jeszcze nie było. Haft koralikowy :)
Serce naszyjnika to fantastycznie(sic!) barwiony, seledynowo-fioletowy agat (kaboszon 25mm) ze Skarbów Natury. Wisior podkleiłam tzw. "skórką ekologiczną" i zawiesiłam na tubular RAW.

koraliki: wszystkie wymienione --> TU
rozmiar: szerokość wisiora - 5cm; wysokość 4cm; długość "sznura" ok.48cm
zapięcie typu karabińczyk i ogniwka mocujące - srebro Ag 925







wtorek, 8 stycznia 2013

Fun On Ice, Fun On Sand

Czyli bransoletek bardzo bling-bling ciąg dalszy. Tym razem dwie - pierwsza powstała na początku grudnia, druga, do 2/3 w tym samym czasie. Potem przytrafiło się, wspomniane w poprzednim w poście, choróbsko nr 1, a następnie choróbsko nr 2... Tak więc druga bransoletka wykończenia doczekała się jakieś dwie godziny temu.
Uwaga, prezentuję:


Fun On Ice - przy zapięciu kostki kryształu górskiego

Fun On Sand - przy zapięciu nieregularnie fasetowane kulki cytrynu

A tak się prezentują trzy Funy razem, fioletowy z dwóch postów temu --> TU
Ha! Ale to jeszcze nie koniec ;p Do kompletu (albo i nie kompletu... ja nie lubię kompletów... nosić a robić jeszcze nie wiem) Fun On Ice powstały kolczyki.
A o to one (również z kryształem górskim):





A na koniec tego, przesadzonego w kwestii ilości zdjęć, posta podzielę się myślą ;p Ostatnio u mnie na warsztacie sporo drutowych robótek, a to czapki (w ilości chyba zbyt dużej), a to rękawiczki, chusty puchate, torba nawet i odwlekany w nieskończoność sweter; zauważyłam, że to już nie pierwszy mój post, w którym dziele się tym (auto)spostrzeżeniem. Zdarzyło mi się również coś niecoś z moich "dziergadeł" tu wrzucić... ale bez przesady bo to przecież blog koralikowy, biżuteryjny a nie włóczkowo-drutowo-szydełkowy. Kończąc tę nieco przydługą (i nie na temat) myśl - zapytuję siebie i Was, a może byt tak równolegle blog drutowy...?   

I jeszcze jedna sprawa, wkrótce na blogu coś koralikowego, czego jeszcze u mnie nie było :D