środa, 27 marca 2013

Tropical Island Rope

Ja już nie chcę wiosny. Straciłam cierpliwość. Teraz to ja chcę lato! I to takie tropikalne - z plażą, palmami... Od dwóch tygodni jestem chora i święcie wierzę, że to wina pogody :/
Korzystając z okazji, że nie mam dzisiaj gorączki i ogarniam co się wokół mnie dzieje, przedstawiam Wam naszyjnik, który ze względu na kolorystykę i nieprzeparte pragnienie doświadczenia temperatur stosownych przynajmniej do pory roku (...w Miami), nazwałam Tropical Island Rope.

Naszyjnik to potrójna spirala zakończona dwiema beaded ball i pozłacanym, srebrnym zapięciem typu karabińczyk. Rozpięty naszyjnik ma długość ok. 46,7 cm, a średnica sznura to ok. 1,5 cm. Całość waży 56 g



p.s. 1 Co sądzicie o nowym wcieleniu bloga? Nie wykluczone, że coś tam jeszcze pokombinuję, zwłaszcza z nagłówkiem, ale większych zmian (na razie) już nie planuję.
p.s. 2 Czy tylko mnie wkurza, że Lightbox nie działa?

piątek, 22 marca 2013

Reel, ciąg dalszy

Trochę odświeżona wersja Reeli (TU i TU). Odświeżenie polegało na podjęciu ostatecznej decyzji co do koloru bazowych koralików 8o - olśniło mnie i doszłam do wniosku, że przeźroczyste sprawdzą się w każdej wersji kolorystycznej. Do zawieszek z koralikowej kulki (beaded ball) i kamienia półszlachetnego, dorzuciłam kryształek Swarovskiego :) Zapięcie srebrne.


miętowa: serce - kryształ Swarovskiego, kulka - kryształ górski
zielona:  serce - kryształ Swarovskiego, kulka - kwarc zielony
fioletowa: serce - kryształ Swarovskiego, oliwka - ametyst


kolaż + odświeżone logo, które zapewne niedługo zawita w nagłówku bloga

niedziela, 17 marca 2013

Fairies Cogs ;)

W przerwie nieco żmudnego i dłużącego się projektu wymyśliłam takie kolczyki :) Do superlekkich nie należą, ale ucha nie urwą.
Jak zwykle u mnie - bigle srebrne. Średnica "zębatki" 4,7 cm.







niedziela, 3 marca 2013

Nie mogę przestać...

... robić pierścionki. Robiłam je przez ostatnie kilka dni i robię dalej i nie nadążam z fotografowaniem (już 3 się nie załapały, bo jakoś wolę je robić niż focić ;))
Cóż mam o nich rzec? A no takie "pancerniki", Caprice (dla nieobeznanych w technikach beadingowych - nazwa bransoletki z bazą nettingową i wplecionymi FP) na palec :) Różne rozmiary, kolory i wielkości. Próbowałam zrobić jeszcze szersze (wyższe? dłuższe? chodzi mi o ilość rzędów koralików FP), ale jedenaście to max, przy którym da się swobodnie zgiąć (mój) palec.

Coby nie przesadzać z ilością zdjęć zrobiłam kolaż (fajny, nie?) :)


i dwa luzem :)



p.s. Zabieram się nieśpiesznie za porządki na blogu i zmianę szaty graficznej